„Niewielu wie, skąd przybyłem, a jeszcze mniej rozumie, dokąd zmierzam. W ciemnościach, między migotem pochodni a ciszą lasu, pojawia się imię brolokie — znak, że granice pewności zaczynają pękać.
Nie szukam rozgłosu. Wystarczy jeden błąd przeciwnika, jeden oddech za długo…
A gdy nadejdzie noc, wiesz już, że nie jesteś tu sam.”